Komornik prowadzi postępowanie egzekucyjne (zwane zajęciem komorniczym) gdy otrzyma od dłużnika tzw. tytuł wykonawczy (lub inaczej – tytuł egzekucyjny). Tytuł ten wydaje sąd, nakazując w ten sposób wszczęcie ogólnie nazywanych działań komorniczych. Zadaniem egzekucji komorniczej jest jak najszybsze odzyskanie długu, z podkreśleniem pewnych norm i nałożonych ograniczeń. Wiele z nich obarczonych jest popularnymi mitami, które zebraliśmy w celu ich potwierdzenia… lub obalenia.
Możemy nie wpuścić komornika do naszego lokum.
Mit. Niestety naszym obowiązkiem jest otworzyć i przyjąć komornika, który wszczyna tzw. zajęcie komornicze. Jest to ważne szczególnie wtedy, jeśli chcemy uniknąć ponownej wizyty oraz nieprzyjemności prawnych. Co więcej, celowe zamykanie drzwi i unikanie wizyty, klasyfikowane jest jako utrudnianie pracy komornika, co daje prawo do wtargnięcia i pomocy ze strony policji i ślusarzy. Krótko mówiąc: unikanie i ukrywanie się przed komornikiem jest bardziej szkodliwe niż samo zajęcie, wynikające z tytułu wykonawczego.
Komornik może wejść do mieszkania podczas naszej nieobecności.
Fakt. W zapisanych prawach komorniczych jest przepis mówiący, że podczas nieobecności komornik może odwiedzić nasze mieszkanie. W czasie nieobecności obowiązek wpuszczenia spada na inne osoby przebywające w lokalu.
Pominięcie tego obowiązku oraz składanie nieprawdziwych informacji na temat np. majątku dłużnika może spotkać się z karą finansową. Co ważne – z powyższych obowiązków zwolnione są osoby małoletnie i ubezwłasnowolnione.
Komornik ma prawo zabrać całą emeryturę.
Mit. No właśnie – ile komornik może zabrać z emerytury? Najprościej mówiąc na poczet zadłużenia komornik ma prawo do jednorazowego świadczenia, wynoszącego najwyżej 25%. Co ważne – pozostawić musi kwotę, nazywaną “kwotą wolną od zajęć”. Na 2020 rok kwota ta wynosi 825 zł na rękę.
Sytuacja nieco inaczej wygląda w przypadku zalegających alimentów. Tu potrącenia komornicze wynieść mogą nawet 60%, z pozostawieniem kwoty wolnej od zajęć w wysokości 500 zł netto.
Nie ma minimalnej kwoty, którą komornik musi zostawić dłużnikowi.
Mit. Działania komornika są ograniczone kwotą brutto, która w 2020 roku wynosi 2600 zł (co daje w przeliczeniu 1920,62 zł netto). Kwota ta dotyczy umowy o pracę i dłużników nie zwlekających z opłatami alimentacyjnymi. Dług zabierany jest według norm maksymalnych, które wynoszą:
- 60% wynagrodzenia miesięcznego w przypadku dłużników alimentacyjnych,
- 50% wynagrodzenia miesięcznego w przypadku pozostałych dłużników.
Zajęcie komornicze obowiązuje również w przypadku umów cywilno-prawnych.
Fakt. Problem umów cywilno-prawnych jest niezwykle złożony, bowiem zleceniobiorca nie ma ochrony i przywilejów, które posiada pracownik na etacie. Jeśli umowa ma charakter dorywczy, komornik może zająć nawet całą (czyli 100%) kwotę wynagrodzenia. Jeśli jednak jest to jedyne źródło dochodu, stanowiące za filar utrzymania siebie i swojej rodziny, komornik ma narzuconą kwotę wolną od potrąceń, która jest analogiczna jak w przypadku umowy o pracę.
Co ważne – w obowiązku dłużnika leży udowodnienie (najczęściej poprzez przygotowanie stosownego pisma), iż umowa cywilnoprawna jest głównym źródłem dochodu. Pomóc w tym mogą gotowe wzory, dostępne online lub dział kadr w naszym zakładzie pracy.
Komornik w ramach zajęcia komorniczego może zabrać przedmioty codziennego użytku.
Mit. Komornik posiada szeroką i bogatą listę przedmiotów wyłączonych z zajęcia komorniczego. Jego podstawowymi, trzema możliwościami jest:
- zajęcie i sprzedaż ruchomości i nieruchomości
- zajęcie wynagrodzenia, renty, dochodów z innych tytułów
- zajęcie konta bankowego, wierzytelności i praw majątkowych.
Oznacza to, że z listy wyłączone są np. przedmioty niezbędne ze względu na niepełnosprawność dłużnika, przedmioty niezbędne do osobistej pracy zarobkowej oraz urządzenia domowe, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania (np. lodówka).
Brak komentarzy!